Czy to bedzie officewoman, czy przestylizowana licealistka, każda obowiazowo chodzi w butkach na na prawdę wysokim obcasie. Żeby jednak wyglądać bardziej elegancko, noszą je o numer lub dwa większe :) dzieki temu chodzą normalnie, ale biegają tiptopkami ;) Jesli tylko moga usiąć, zwłaszcza do jedzenia, zsuwaja buty i siadają na krzele "po japońsku".. Widziałem dzieci które siadajac na betonowym murku by zjeć kanapkę, sciągały adidasy.. Elegancka starsza pani w teatrze też zsunela buty i przysiadla na piętach na atlasowym czerwonym fotelu..
W kimonie. W metrze. Odświętnie. |
Każda Japonka ma w domu przynajmiej jedno kimono. Bo dresscodowe zakiety i spódnice nosi się tu raczej na ulice i do pracy - garnitur nie jest tu traktowany jako elegancki i odswiętny strój! To kimono zakłada się na np. rodzinne uroczystosci, jak sluby, rocznice, rodzinne wizyty, itp. Czasem na elegancką randkę do dobrej knajpki młode japońskie laseczki tez zakładają kimono, z elegancką współczesną torebeczką, ze skomponowana i asymetryczna młodzieżowa wariacja na temat fryzury gejszy.. Nawet gimnazjalistki w Tokio czasem bielą twarz, malując na policzkach czerwone cienie.. Taki cień gejszowej elegancji zaimportowany do popkultury :)
Oczywiscie te sławne i sexowne dla nas czarne nadkolanowki nosi tu trzy czwarte dziewcząt (Jesli akurat nie wracają z biura lub z renomowanej szkoły, gdzie nosi się spódniczki do kolanka, kolanówki i klasyczne butki na centymetrowym obcasiku)..
Tokijska elegantka.. |
Office-womanki oczywiscie noszą się zgodnie z topowym europejskim dresscodem, ale w takich biurowych spodniach i zakiecie idac, też czasem przebierają sobie w sklepikach z kosplayowymi ciuchami :).
Ciekawym zjawiskiem mody i wcale nie zadkim, jest "dublerka" - dwie dziewczyny idące razem ubierają się IDENTYCZNIE! Te same spodniczki, buty, torebki, dodatki.. Moda podniesiona do kwadratu, ponad indywidualność :)
... i co z tego że pada? .. |
W dni deszczowe całe Tokio chodzi pod przezroczystymi parasolami - kosztują tyle co sucha bułka (100 Y), sa w każdym kiosku, wiec kupuje się je gdy zaczyna padać, a zostawia pod drzewem, gdy przestaje..
Deszczowe Tokio nocą... |
Przecierane jeansy noszą tylko tani robotnicy budowalani, turysci i biedota na prowincji...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz