14 czerwca 2007

Grecki kontrakt: TI SINEWI? KALOKIERI! :)

Co sie stalo? Lato przyjechalo :) A poczatek lata w hotelu charakteryzuje sie tym, ze zamiast niemieckich i szwedzkich, spokojnych parek z pieciolatkami, zaczynaja przyjezdzac angielskie nastolatki chlejace na plazy i rzucajace pety do basenu, by zaimponowac swoim laskom: macho jestem, mam wielkie cohones, nonszalancko rzucam pety do basenu i wypilem cwiartke ginu z butelki :) Hotel na razie idzie na pol gwizdka, na dostepnych 1300 miejsc zajetych jest na razie ok. 530, ale przybywa codziennie nowych otomas. Widze to juz po wzroscie ilosci smieci w basenach :D Pojawiaja sie pierwsze niesmiale, a zatopione w toni wodnej plastikowe kubki, paczki papierosow, lyzeczki od lodow i gumy do zucia. Ciekawe czy ci ludzie u siebie w domu tez rzucaja gume do rzucia na podloge. Jesli tak, to musza miec miekko i lepko :D Stawiam zaklad o 10 eurocentow, czyli pusta butelke od piwa, ze jednak tak. No bo jesli u dwoch mlodych Austriaczek, ktore tez sa tu na kontrakcie, nie mozna przejsc podlogą, bo zasciela ja wszedzie wszystko, lacznie z bluzkami, ubraniami, puszkami po piwie, petami, kosmetykami, bielizna i innymi bambetlami, a w pokoju niemieckich animatorow z TUI obie komory zlewozmywaka sa wypelnione po brzegi puszkami po piwie, wanna jest w poziome paski, a podloga wyglada podobnie jak u Austriaczek? :) Wsrod tego wszystkiego wala sie laptop ASUSa za dobre osiem tysiakow i cyfrowa lustrzanka. Ale przed turystami wszyscy wygladaja pieknie, schludnie, czysciutko i profesionalnie na wysoki polysk jak cholera. Jak na pieciogwiazdkowy hotel przystalo :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz